
Agnieszka Zając
W dzisiejszych czasach stawiamy na szybkie i łatwe rozwiązania – gdy jesteśmy głodni, podjeżdżamy autem do okienka i odbieramy jedzenie. Sprzętu AGD już się nie naprawia tylko kupuje nowy. Oczekujemy, że technika rozwiąże wszystkie nasze problemy.
„Osiągnięcie większych sukcesów i szczęścia możliwe jest tylko wtedy, kiedy jesteś skłonny zmierzyć się z uczuciami dyskomfortu i niepokoju, które nie opuszczą cię w procesie tworzenia nowej strefy komfortu na wyższym poziomie efektywności.”
-Brian Tracy
Mimo, że reklamy przekonują, że są tabletki, dzięki którym cały stres znika, uśmiech wraca na twarz, a i relacje z sąsiadami się poprawiają – pamiętaj to marketingowa ściema! Jeszcze nie wynaleziono tabletki, która by rozwiązywała nasze problemy. I oczywiście przy pewnych zaburzaniach farmakoterapia jest niezbędna, żeby ruszyć z miejsca, ale nie zastąpi ona psychoterapii! To pacjent musi zakasać rękawy i zabrać się za ciężką pracę nad sobą. Skonfrontować się z prawdą o sobie, zderzyć się z wewnętrznymi przeszkodami, które go dotychczas blokowały. Trzeba odkurzyć zakamarki przeszłości, samemu się ubrudzić, się tym kurzem, tylko niekiedy odczuwając ulgę. To, z czym przychodzi klient, przeszkadza mu w dobrym funkcjonowaniu, ale jednocześnie jest elementem złożonego mechanizmu „pokrywającego” problem. Wiele symptomów pojawia się w wyniku schowania czegoś (np. wspomnień, emocji, realnej oceny sytuacji), zamrożenia, odsunięcia ze świadomości. Gdy zaczyna się „grzebać” w problemie, to, co miało zapewnić bezpieczne status quo, jest zagrożone i ostatkiem sił umysł stara się utrzymać oblężoną twierdzę.
Terapia to mozolny i bardzo dyskomfortowy proces, jednak liczy się każdy kroczek, każdy przebłysk, każda malutka zmiana to zwycięstwo.Są chwile wzruszające i poruszające, są momenty zrozumienia i jasności.
Droga rozwoju to droga trudna i wyboista, ale przynosząca mnóstwo satysfakcji, warto się wybrać w tą podróż. Koniec końców wygrywasz swoje szczęście. Prawdziwe szczęście, a nie to które pojawia się na chwilę dzięki psychotropom.
